SIEDEM POZIOMÓW ŚWIADOMOŚCI

O CZYM POWINNIŚMY WIEDZIEĆ?

Aby praca z Kalendarzem Majów okazała się efektywna, trzeba dobrze zrozumieć, co oznacza pojęcie ŚWIADOMOŚĆ.

Otóż świadomość jest identyfikatorem duchowej tożsamości człowieka. Cały ewolucyjny dorobek indywidualnego, ludzkiego “JA” zapisany jest w ciele duchowym, zwanym też ciałem przyczynowym. Dusza, wstępując w ciało fizyczne, rozpoczyna niezwykle znaczący, ale jednocześnie bardzo trudny etap nauki. Na Ziemi poziom świadomości duchowej wyraża się poprzez światopogląd, z którego wynika określony sposób bycia. Oprócz wspomnianego ciała przyczynowego ważną rolę w procesie indywidualnego rozwoju odgrywają też inne ciała subtelne, zwłaszcza ciało emocjonalne i mentalne. W tym miejscu posłużymy się cytatem z Księgi czakr Shalili Sharamon i Bodo Baginskiego:

Ciało emocjonalne, zwane często ciałem astralnym, jest nośnikiem naszych uczuć, emocji i właściwości charakteru. […] Żadne z subtelnych dal nie zaznacza tak silnie u przeciętnego człowieka jego sposobu widzenia świata i rzeczywistości. To w nim są między innymi zmagazynowane wszystkie nasze nierozwiązane emocje, świadome lub nieświadome, lęki i agresje, uczucia samotności, odepchnięcia, brak zaufania do siebie samego, itd. Uczucia owe wypromieniowują przez emocjonalną aurę swoje wibracje i tym samym wysyłają w świat nieświadome orędzie. Tutaj właśnie urzeczywistnia się zasada wzajemnego przyciągania. […] Oznacza to, że często mamy do czynienia właśnie z tymi ludźmi i warunkami, które przedstawiają to, czego świadomie unikamy, czego chcielibyśmy się pozbyć, albo to, czego się lękamy. W ten sposób otoczenie jest lustrem dla tych elementów, które usunęliśmy z naszego świadomego życia w nieświadomość, f…J Świadome myślenie i myślowo wyznaczone cele dala mentalnego mają mały wpływ na ciało emocjonalne, które zachowuje się zgodnie ze swoimi własnymi prawidłowościami. Ciało mentalne może sterować zewnętrznym zachowaniem, ale nie może przezwyciężyć struktur emocjonalnych. Można więc świadomie dążyć do miłości i sukcesu, a nieświadomie wypromieniowywać sprzeczne z tym częstotliwości zazdrości i braku zaufania do siebie samego, które przeszkadzają w osiągnięciu celu. f…J Nasze myśli, idee, poznanie racjonalne i intuicyjne są przenoszone przez ciało mentalne… Jego niższe częstotliwości wyrażają się w linearnym myśleniu racjonalnego rozumu, poprzez które większość ludzi szuka dostępu do prawdy. […] Poprzez wpływ ciała emocjonalnego z jego nierozwiązanymi strukturami uczuciowymi, informacje są często zniekształcone i zabarwiają sobą myślenie. Powstają ciągle powracające schematy myślowe, poprzez które oceniamy wydarzenia w świecie. Oznacza to, że rozum nigdy nie jest bezstronny i obiektywny. […] Właściwa funkcja ciała mentalnego polega na przyjmowaniu uniwersalnych prawd dopływających do niego z poziomu ciała duchowego i integrowaniu ich z rozumem racjonalnym, przenoszącym je na konkretne sytuacje i prowadzącym do rozwiązań pozostających w harmonii z prawem uniwersalnym. Poznania, które w ten sposób przychodzą do nas z poziomu duchowego, manifestują się jako intuicja i w formie nagłych wglądów, często w obrazach lub także w dźwiękach, przeformowanych następnie w myślenie werbalne”. […] Jeśli ciało mentalne jest doskonale rozwinięte, staje się ono lustrem ciała duchowego i człowiek urzeczywistnia mądrość i całościowe poznanie Wyższego Ja w swoim życiu. […] Struktury emocjonalne istnieją ciągle przez różne inkarnacje, dopóki nie zostaną rozwiązane, ponieważ ciało emocjonalne istnieje nadal po fizycznej śmierci i przy ponownym wcieleniu wiąże się z nowym ciałem fizycznym. Nierozwiązane doświadczenia zgromadzone w ciele emocjonalnym określają dalej warunki nowego życia. […] Jeżeli raz naprawdę zrozumieliśmy te zależności, musimy siłą rzeczy skończyć z widzeniem nas w roli ofiar, przypisujących winę za nasze problemy innym ludziom lub warunkom zewnętrznym. Oznacza to już wielkie uwolnienie, ponieważ wiemy teraz, że nasz los jest w naszych rękach i możemy zacząć zmieniać życie zmieniając siebie. […] Rozwiązanie struktur emocjonalnych może udać się dzięki ciału duchowemu, które wyraża mądrość, miłość i błogosławieństwo naszego Wyższego Ja i pozwala nam równocześnie z tego całościowego uniwersalnego punktu widzenia rozpoznać wewnętrzne zależności całej sytuacji. Wyższe Ja nie ocenia, nie dzieli doświadczeń na “ dobre ” i “źle „. Pokazuje nam, że pewne doświadczenia mamy przejść jedynie po to, aby nauczyć się rozumieć, jakie uczucia i działania powodują oddalenie się od boskiego źródła, powodując tym samym cierpienie. […] W dziedzinach życia, w których dzisiaj uważamy się za “ofiarę”, byliśmy we wcześniejszych wcieleniach “sprawcami”. […] Tylko poprzez ciało duchowe możliwe jest rozpoznanie źródła bytu i zrozumienie właściwego sensu naszego życia.

Jeżeli proces uświadomienia postępuje płynnie, można zaobserwować siedem poziomów świadomości. Pamiętajmy jednak, że u każdego człowieka mogą zdarzyć się różnego rodzaju odstępstwa, utrudniające właściwe do nich zaszeregowanie. Dzieje się tak dość często, ponieważ ciało mentalne prawie zawsze wyprzedza dojrzałość duchową człowieka. Bycie oczytanym, czyli oświeconym duchowo, nie świadczy wcale o dojrzałości duchowej. Rozwój duchowy zaczyna się wtedy, kiedy umiemy odnieść do życia to, o czym czytaliśmy, kiedy potrafimy zapanować nad myślami, nie gromadzimy uraz, nie dajemy się ponieść emocjom, nie oceniamy ludzi i zjawisk. Czy ksiądz, przeklinając łotra, kieruje się nauką Chrystusową? Czy wysoki dostojnik kościelny, piętnując polityków, jest rzeczywiście dojrzały duchowo? Czy osoba potrafiąca wychodzić z ciała podczas medytacji jest dojrzała duchowo, jeśli w codziennym życiu, nie mogąc poradzić sobie z własnymi problemami, obwinia za to innych? Wiedzieć nie znaczy od razu rozumieć.

Pola myśli – szczególnie u osób pracujących nad swoją świadomością – bardzo często sięgają siódmego poziomu, podczas gdy inne ciała subtelne znajdują się jeszcze na piątym lub szóstym poziomie. Faktyczny stan świadomości najbardziej realnie odzwierciedla się w wartościach etyczno-moralnych, wyrażanych w codziennym zachowaniu, sposobie bycia. Od czasu do czasu prawie u każdego pojawiają się stare wzorce zachowań, odpowiadające niższym poziomom. Tego typu nawroty należy przyjąć jako wypłukiwanie na powierzchnię ostatnich osadów, pochodzących z niższej fazy rozwoju. Wielką przeszkodę na drodze rozwoju świadomości stanowi sama ezoteryka, wielce niedoinformowana literatura New Agę, jak również dogmaty religijne. Droga w dojrzałość otwiera się dopiero na piątym poziomie, poniżej piątego poziomu dokonuje się jedynie przebudzenie.

Siedmiostopniowa hierarchia poziomów świadomości odpowiada sferom duchowym w buddyzmie. Hierarchie mają dopomóc w rozpoznaniu poziomu rozwoju WŁASNEGO “JA”. Oczywiście, dozwolone jest wykorzystywanie hierarchicznego porządku do ustalenia stopnia rozwoju naszych bliskich lub do zrozumienia określonego sposobu bycia osób z kręgu przyjaciół. Wgląd w duchową hierarchię powinien przyczynić się do okazywania większej tolerancji wobec ludzi.

ALE UWAGA: Poziomu świadomości nie należy kojarzyć z poziomem wartości człowieka, według którego można by klasyfikować ludzi na “złych” i “dobrych” lub przyznawać im określoną rangę społeczną!

SIEDEM POZIOMÓW ŚWIADOMOŚCI

PIERWSZY POZIOM ŚWIADOMOŚCI

Człowiek żyje nieświadomie – zdany na zrządzenia losu

Wszystkie bodźce do życia wywodzą się z potrzeb EGO lub pola tak zwanej zwierzęcej motywacji, uwarunkowanej popędem. Nie istnieją tu żadne pojęcia kompleksowych powiązań czy długotrwałych, dalekosiężnych oddziaływań. Na czoło wysuwają się egocentryczne priorytety: Dobre jest to, co w danej chwili przynosi korzyści! Prymitywna, hedonistyczna postawa staje się tutaj normą.

Charakterystyczną cechą tego poziomu świadomości jest bieżące zaspokajanie potrzeb, pozbawionych jakiejkolwiek głębszej motywacji.

W PARTNERSTWIE ten typ świadomości przejawia się wyjątkowo instrumentalnie: Mój partner powinien zaspokajać moje zachcianki i potrzeby!

DRUGI POZIOM ŚWIADOMOŚCI

Stan zamroczenia – sposób bycia stoi pod znakiem zapytania

Spełnienie życiowych oczekiwań będzie w przeważającej mierze uzależnione od towarzyskich norm i zobowiązań, którym nie można i nie wolno się sprzeciwiać. Jest to najwyższa forma uzależnienia od obcych wpływów: Inni określają, co ja mam do zrobienia i absolutnie mi to nie przeszkadza, a jeśli już – to bardzo nieznacznie!

Indywidualny bieg życia dyktują priorytety materialistyczne, podporządkowane woli EGO: To, co dyktuje grupowa świadomość, musi być właściwe! Nie może być inaczej!

Wzorzec przyporządkowany ogólnemu trendowi stwarza uległość charakteru. Osoba całkowicie podporządkowuje się środowisku, w którym przebywa; wszystko przyjmuje bezkrytycznie.

W PARTNERSTWIE taka świadomość przejawia się w ukierunkowaniu na osobiste dopełnienie. Materialistyczne nastawienie partnera staje się coraz wyraźniejsze. Na pierwszy plan wysuwa się instrumentalny stosunek do partnera: Coś za coś!

TRZECI POZIOM ŚWIADOMOŚCI:

Uświadomienie w życiu uczuciowym – na czoło wysuwa się aspekt emocjonalny

Pierwotne EGO odkrywa rezonans społeczny, ale nadal rozstrzygająca jest chęć zachowania określonej pozycji w towarzystwie. Ważne jest, aby być kimś!, dlatego kolektywne, tchórzliwe wzorce wywierają szczególny wpływ na osobowość. Dominuje wartościowanie uwarunkowane pochodzeniem. Wielkopański, drobnomieszczański czy plebejski sposób myślenia urasta do bardzo wysokiej rangi. Jednak w tle – za kulisami świata pozy – zaczyna buntować się indywidualne EGO, potajemnie tworząc swoje własne wzorce zachowań. Pojawia się podświadome poczucie winy.

Kariera, sukces zawodowy, uznanie – nadal wybijają się na plan pierwszy. Wszystkie bodźce ślepo zmierzają właśnie w tym kierunku. Lokalny duch – sposób myślenia środowiska – pojawia się niejako automatycznie, dlatego taki stan nie skłania do zastanawiania się nad własnym zachowaniem.

W PARTNERSTWIE na czoło wysuwa się emocjonalny stosunek do partnera. O wyborze partnera decyduje współbrzmienie uczuciowe. Partnerstwo cechuje zbyt mocne przywiązanie, wieszanie się sobie na szyi. Taki związek bardzo szybko może się załamać. Płomienne uczucia mogą przerodzić się w niechęć, a nawet agresję lub nienawiść.

CZWARTY POZIOM ŚWIADOMOŚCI

Uświadomienie na płaszczyźnie mentalnej

Na plan pierwszy wysuwa się ciekawość mentalna, głód wiedzy, potrzeba odkrywania czegoś nowego. Ważne staje się to, co duchowe, a nie to, co materialne (przynajmniej w sferze myślowej). Pojawiają się pytania dotyczące programu ideologicznego, a krytyczne zdystansowanie do kolektywnej świadomości uruchamia proces przysłowiowego przecięcia pępowiny. Pojawiają się walki wewnętrzne i rozterki duchowe: Kto ma rację? Ja czy inni?

Jest to pierwszy krok w kierunku własnych odczuć etyczno-moralnych, niezależnych od norm obowiązujących na zewnątrz. Wzorce rodzinne, przymusy religijne, okupacja ideologiczna, kolektywne tchórzostwo – wszystko to zaczyna tracić na znaczeniu. Uwagę przyciąga teraz indywidualny rezonans. Zostają odkryte prawa KARMY (prawa przyczyny i skutku).

W PARTNERSTWIE na czoło wysuwa się duchowość. Decydującym czynnikiem staje się zgodność mentalna – w przeciwnym razie pojawi się chęć rozstania. Wielką rolę odgrywa tu zbieżny poziom inteligencji, co sprawia, że partnerzy potrafią siebie słuchać bez wartościowania zachowań, są tolerancyjni, silnie lgną do siebie.

PIĄTY POZIOM ŚWIADOMOŚCI

Przebudzenie sił metafizycznych

Na tym poziomie zostaje odkryta i stopniowo wcielana w życie siła duchowa. Tutaj zostaje zgłębiona wiedza o mechanizmach funkcjonowania istoty ludzkiej: Dzięki sile myśli i sile duchowej świadomości ja sam stwarzam swoją rzeczywistość!

Tu rozpoznawana jest moc oddziaływania na środowisko i na całą planetę w sferze mentalnej. Ludzką osobowość cechuje pełna kontrola nad siłami Niższego “JA” – nad siłą myśli, uczuć oraz samowolnym działaniem.

Znakiem rozpoznawczym tego poziomu świadomości jest wycofywanie się z dotychczasowych, tradycyjnych związków oraz powiązań politycznych i religijnych. Tu istota ludzka osiąga wolność słowa, tu uwalnia się od wydawania wyroków i wartościowania. Przecięte zostają wszystkie stare okowy, zrzucane są ostatnie pęta niewoli. Przejściowo jest to droga w osamotnienie. Jest to czas na refleksje filozoficzną, na poszukiwanie głębszej prawdy i dokonywanie cennych spostrzeżeń: Zbieram to, co posiałem!

Zewnętrznym znakiem tego poziomu świadomości jest spirytualny wegetarianizm: Duchowi bracia zwierzęta muszą być bezwarunkowo respektowani! Ster w życiu przejmuje prawdziwa moralność, wyznaczając plany działań.

Tu dokonuje się wystąpienie z pasywnych, karmicznych powiązań; tu kończy się oddziaływanie skutków karmy. Tu otwiera się droga w SUWERENNOŚĆ.

W PARTNERSTWIE poszukuje się najwyższego współbrzmienia na płaszczyźnie duchowej. Na tym poziomie świadomości tracą ważność wcześniejsze priorytety, ale tylko nieliczni ludzie potrafią temu sprostać.

SZÓSTY POZIOM ŚWIADOMOŚCI

Uniwersalna miłość

Osoba na tym poziomie świadomości staje się instancją duchową. Jej aura wykracza poza ziemski wymiar. Liczy się bycie, a nie czynienie! Ważne, że JESTEM, a nie KIM JESTEM!

Osoba ta zaprzestaje walk, dopuszcza do głosu naturalne procesy, ufa i pozwala dziać się. Rola i aspekt EGO ograniczają się tylko do fizycznych sfer życia. Istnieniem kieruje w pełni ukształtowana, najwyższa duchowa siła sprawcza. Powoli wszystko staje się JEDNYM. Wysoki poziom duchowy takiej osoby czyni ją autorytetem dla innych (jest to dopuszczalne!).

Na tym poziomie świadomości zjednanie ze WSZYSTKIM-CO-JEST wstępuje w sferę świadomych doznań i doświadczeń. Zdolność komunikacji ze światem zwierząt, roślin i kryształów staje się tutaj faktem. Zaczynają się zacierać ostatnie trójwymiarowe granice: Wszystko jest możliwe! Siły materializacji podporządkowują się woli Ducha. Zdolność urzeczywistniania osobistych wizji i marzeń graniczy niemal z cudem. Jest to punkt (sfera przejściowa), w którym w istocie ludzkiej coraz silniej objawia się boskie Źródło. Na tym poziomie świadomości kończy się “przymusowy” cykl reinkarnacyjny. Wibracja takiej osoby pozwala jej łączyć się ze WSZYSTKIMI i WSZYSTKIM, tzn. zaczyna ona świadomie wstępować w mentalną komunikację z Istotami Wyższymi.

Na tym etapie kończy się proces dojrzewania w czasie i przestrzeni. Tu domyka się cykl ziemskiego dojrzewania. Obecnie Ziemia oferuje każdemu z nas bardzo korzystne warunki do duchowego wzrastania. Jest to wyjątkowy Akt Łaski. Każdy z nas w niewiarygodnie krótkim czasie może teraz dokonać skoku kwantowego w poziomie świadomości.

Na tym etapie rozwoju PARTNERSTWO nabiera zupełnie nowych kształtów. Zostaje przezwyciężona każda forma własności prywatnej i osobistych zobowiązań. Nie ma żadnych wewnętrznych przymusów i wzajemnych uzależnień. Tu doświadcza się pełni szczęścia w ziemskim pojęciu partnerstwa. Wszystkie czynności będą wykonywane dobrowolnie, w niebiańskiej zgodności – w darze dla drugiej osoby. W tym partnerstwie odzwierciedla się rodzicielska dobroć, czyli najwyższy aspekt matczyno-ojcowskiej mądrości boskiego Źródła.

SIÓDMY POZIOM ŚWIADOMOŚCI

Mistyczne zjednoczenie

Uruchomiony na szóstym poziomie proces zjednoczenia Bytu ze WSZYSTKIM-CO-JEST wchodzi teraz w fazę urzeczywistnienia. W ten sposób rodzi się na Ziemi nowy bóg! Boska świadomość, która na szóstym poziomie coraz silniej wysuwała się do przodu, tutaj staje się manifestacją. Z tym poziomem wiąże się pojęcie proroka lub mistrza duchowego.

Wszystkie rozgraniczenia pomiędzy zewnętrznym a wewnętrznym światem rozpływają się odtąd samoistnie. Na tę osobę przestają oddziaływać prawa materii. Wędrówka pomiędzy światem zewnętrznym a wewnętrznym nie sprawia jej kłopotów. Osoba ta nie musi doświadczać polaryzacji ciężkiej, ziemskiej materii na własnym ciele, ponieważ zgłębiła już wszystkie bieguny wyzwań i sprzeczności. Wybór należy do niej: CZY, KIEDY, GDZIE i W KIM zechce inkarnować się w świecie gęstej materii jako awatar. Siódmy poziom świadomości objawia się na Ziemi w minimalnych promilach, ale pod koniec epoki CZASU na Ziemi pojawi się wiele Wysokich Istot z siódmej płaszczyzny Bytu. Wszystkie osoby, które poruszają się na szóstym poziomie świadomości, mogą się spodziewać, że w końcu cyklu CZASU, w 2012 roku, osiągną poziom siódmy.

Co się tyczy PARTNERSTWA, wszyscy ci, którzy wznieśli się do tego poziomu, wydostają się spod oddziaływań biegunów strachu i miłości. Duchowa harmonia, która ukazała się na szóstym poziomie, na siódmym doświadczana jest już jako swego rodzaju jedność żeńsko-męska.

* * *

W tym miejscu należałoby zaznaczyć, że większość z nas rozpoznaje siebie jednocześnie na DRUGIM i TRZECIM poziomie świadomości, co wskazuje na wyjątkowo dynamiczne i bardzo intensywne przemiany w sferze świadomości w ostatnich czasach.

Według danych Wernera Guntera w 1997 r. pośród 5,9 miliarda osób żyjących na Ziemi 95% ludzkości znajdowało się między PIERWSZYM a CZWARTYM poziomem, przy czym TRZECI poziom był dominujący. Osiągnęło go 2/3 ludzkości, czyli prawie 4 miliardy ludzi. Zaledwie 7,5% uświadomionych uznawało, że Ziemia jest planetą cztero wymiarową. Na CZWARTYM poziomie świadomości znajdowało się około 450 milionów osób.

Zadowalające było jednak to, że około 3,5% ludzkości osiągnęło PIĄTY poziom, co oznaczało, że ponad 200 milionów osób dojrzało do rangi istot duchowych. Na SZÓSTYM poziomie – poziomie proroków – znajdowało się 1,8% ludzkości, czyli 106 milionów osób.

Jeżeli mówiło się, że do SIÓDMEGO poziomu dorosło zaledwie kilka promili ziemskiej społeczności, to przyjmując, iż byłby to jeden tylko promil, dałoby to wynik około pół miliona osób.

Jest prawie pewne, że wiele osób, przynależących obecnie do niższych poziomów świadomości, zdoła do 2012 roku nadrobić zaległości, dlatego już teraz możemy powiedzieć, że opłacało się uczynić planetę Ziemię Sferą Eksperymentów i Rozwoju!

Reklama

PLANET ART NETWORK

%d blogerów lubi to: